Jak kupować na Aliexpress tak, by bez problemu rozliczyć w kosztach firmowych? Jakie są (i czy w ogóle są) limity zwolnień z VAT? Czy zawsze trzeba płacić cło?

Wielu z nas na pewno nie raz korzystało z dobrodziejstwa zakupu przez internet. Znaczna część kupuje towary na zagranicznych platformach, takich jak aliexpress czy ebay. O ile zakup na terenie EU nie jest specjalnie skomplikowany (choć i tutaj są pułapki), o tyle wiele nieporozumień narosło wokół zakupów z Chin.

1. Zakupy w Chinach są zwolnione z cła
- jest to częściowo prawda, bo zakup do kwoty 150 Euro faktycznie jest z cła zwolniony, ale nie dotyczy wyrobów alkoholowych, tytoniowych i perfum. Cło zresztą jest przeważnie niskie lub zerowe - stąd jego rola cenotwórcza jest dość ograniczona.

2. Do 22 Euro nie ma podatku VAT - znowu częściowo prawda - do 22 Euro nie ma VAT, ale zwolnienie nie dotyczy sprzedaży wysyłkowej - a za taką należy uznać zakup na aliexpress przez internet.

3. Do 45 Euro nie ma podatku VAT, bo to prezent i napis GIFT załatwia sprawę. Faktycznie jest takie zwolnienie z VAT, ale znowu rozchodzi się o szczegóły - jest to zwolnienie dotyczące dostarczenia towarów okazjonalnie, bez opłat  i od osoby fizycznej do osoby fizycznej. Więc tak - można zastosować to zwolnienie, jeśli mamy w Chinach szwagra, który okazjonalnie prześle nam bezpłatnie prezent, którego wartość nie przekracza 45 EUR.

4. Jeśli nie jestem podatnikiem VAT - nie muszę go płacić. Niestety całkowita nieprawda. Niezależnie od tego czy jesteśmy podatnikiem VAT czy nie, VAT z tytułu importu trzeba zapłacić.

W praktyce oczywiście szansa na to, że zakupiony w Chinach gadżet będzie opodatkowany VATem są znikome - strumień przesyłek jest tak duży, że nie sposób skontrolować nawet niewielkiej ich części.

Choć możemy znacznie ułatwić sprawę organom skarbowym umieszczając w zakupach firmowych kolorowy screen z aukcji.